Moje przesłuchanie w Prokuraturze Rejonowej zakończyło się stwierdzeniem Pani prokurator : paszportu panu nie zabiorę ze względu na to że ma pan małe dziecko ( moja córeczka miała wtedy miesiąc), ustalam dla Pana dozór policyjny : raz w tygodniu ma pan meldować się na Posterunku miejscowej komendy. W ciągu jednego dnia stałem się przestępcą. Wyszedłem stamtąd całkowicie zdruzgotany …. na jakiej podstawie mam się poddawać takim sankcjom , czy ktoś mi udowodnił jakaś winę -co więc musiało być w aktach leżących na stole u pani prokurator…. Czarę goryczy przelało wezwanie, które otrzymałem w niedługim czasie później – do obowiązkowego poddania się badaniu w Centrum Psychiatrii w Morawicy …