Troskliwa matka

W czerwcu 2014 roku „na kawie” u zaradnej wdowy zostaje wplątany  w jej problemy rodzinne. Jakie się później okaże w toku analizy postępowania zaradnej wdowy w  tymże 2014 roku tworzy ona doskonały materiał dla wymiaru sprawiedliwości, który powinien obowiązkowo wziąć ja  pod swoja lupę. Jednak tak się nie staje…. ofiarą tej instytucji staję się ja, wplatany w perfidny plan zaradnej wdowy i jej  konkubenta wtedy jeszcze czynnego policjanta. W nowej szkole – gimnazjum w okresie marzec kwiecień 2014 roku, córka zaradnej wdowy gwałtownie chudnie traci pewnie ponad 20 kg , w tak krótkim okresie czasu. W kwietniu w czasie egzaminów gimnazjalnych przychodzi odwiedzić swoją „starą podstawówkę”. Spotykam ja na korytarzu szkolnym, widzi też ją pani dyrektor, wymieniamy się z panią dyrektor spostrzeżeniem „ale wychudła”. Tak znaczny spadek masy ciała córki zaradnej wdowy budzi także zaniepokojenie wśród nauczycieli gimnazjum. 15 maja 2014 roku pani pedagog gimnazjum kontaktuje się z zaradną wdową, zaprasza ją do szkoły na rozmowę w sprawie gwałtownego spadku masy ciała u jej córki. Matka  uspokaja panią pedagog, że wszystko jest pod jej kontrolą, a córka trzyma dietę i po prostu więcej ćwiczy i taka  notatka ze spotkania zostaje sporządzona przez panią pedagog w dzienniku. Dokładnie  miesiąc później córka zaradnej wdowy jest już pacjentka Oddziału Dziecięcego, gdzie trafia w stanie średnio-ciężkim w hipoglikemii i z bradykardia, a wśród mieszkańców głośno jest o jej odchudzaniu przy pomocy tasiemca zakupionego przez internet, bowiem w tym samym czasie również gwałtownie chudnie jej kolega ze szkoły. Pewnym potwierdzeniem na ten rodzaj odchudzania-„internetowy tasiemiec” jest powiększenie wątroby stwierdzone podczas badań  u córki zaradnej wdowy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *