Mija prawie rok od czasu kiedy postanowiliśmy opisać historię naszego życia jako przestroge dla innych- jak łatwo można stać się ofiarą polskiego wymiaru sprawiedliwości i jak bez żadnych konsekwencji można zniszczyć życie człowiekowi. Opisując koleje naszego życia nie spodziewaliśmy się tak dużego zainteresowania ze strony czytelników. Bardzo dziękujemy Tym którzy są z nami a okazuje się że jest ich całkiem spora rzesza. W ostatnich tygodniach dotarła do mnie wiadomość od osoby z kręgów policyjnych że podana w naszym blogu informacja mija się z prawdą. Emerytowany policjant był oskarżony o pobicie byłej żony ale żaden wyrok w tej sprawie nie zapadł. Oskarżenie złożone przez byłą żonę policjanta zostało wycofane ponieważ doszło do ugody w zamian za korzyść majątkową dla pokrzywdzonej. Dziękuję za sprostowanie przekazane przez naszego czytelnika. Gdyby ktoś z Państwa chciał „coś” przekazać autorom tego blogu zamieściliśmy mail na który można kierować swoje uwagi.