Dokładnie rok temu 13.06.2019 od rana nasze głowy zaprzątała jedna myśl – dzisiaj wieczorem będzie wyemitowany program „Sprawa dla reportera” z naszym udziałem. Także nasi sąsiedzi żyli tym tematem. Jeden z nich przyszedł do nas powiedzieć że już kilka razy widział swój dom w TV w zapowiedziach wieczornego programu. Wspomnienia z wizyty w studiu telewizyjnym odżyły. Udział w takim nagraniu to naprawdę duże przeżycie. W dniu nagrania w Studiu Telewizyjnym „Sprawy dla reportera” wszystko przebiegało bardzo sprawnie. Począwszy od charakterystycznej muzyki rozpoczynającej program dalej było tak jak na wizji. Wszystkie wypowiedzi były rejestrowane bez żadnych przerw, cięć. Wystąpienia redaktor Jaworowicz również były spontaniczne bez podpowiedzi w postaci ściągi na kartce czy na ekranie. Zaproszonymi do studia ekspertami byli między innymi trzej szanowani znani warszawscy prawnicy, seksuolog profesor Lew-Starowicz, poseł na Sejm RP a także ksiądz zajmujący się opieką nad niepełnosprawnymi dziećmi. Wszystkie te osoby były doskonale zorientowane w „naszej sprawie”. Wiedzę zaczerpnęły z materiałów pozostawionych przez nas podczas wstępnej kwalifikacji do programu. Były to dokumenty sądowe miedzy innymi uzasadnienia wyroków sądowych. Opinia wydana przez ekspertów w programie potwierdziła brak jakichkolwiek dowodów na winę oskarżonego i odsłoniła kulisy przekrętu, który zafundowało nam „trio po trupach do celu”. Na dzień dzisiejszy program z naszym udziałem ma ponad 250 tysięcy wyświetleń w serwisie internetowym YouTube a napotkani na ulicy obcy nam ludzie dodają nam siły mówiąc” nie dajcie się walczcie o prawdę”.