Album

04.08.2023 roku z okazji Złotych Godów moich rodziców spotkaliśmy się rodzinnie w  jednej z restauracji. Z rąk do rąk przechodził album ze zdjęciami sprzed 50 lat. Jak szybko mija życie na myśl przychodziły te słowa. Wczoraj  niespodziewanie minęło życie naszego kotka  „emeryta” Amigo. Nigdy go nie zapomnimy,  przez te kilka miesięcy naszego wspólnego życia był naszym pocieszycielem w trudnej codzienności. Był prawdziwym przyjacielem. Dzisiaj pozostały tylko zdjęcia z Amigo. Zdjęcia te trafią do albumu. Od 2019 roku w specjalnym albumie gromadzę zdjęcia mojej 7 letniej córki. Niestety nic nie powróci dawnych czasów ale  wierzę że album pozwoli  ocalić  je od zapomnienia. Żegnaj Amigo- Przyjacielu.

Emeryt

Swego czasu pewien emeryt  próbował bardzo mi dokuczyć. Jakie jest życie z emerytem zastanawiałam się. Ten dokuczliwy emeryt, który okazał sie potulnym barankiem  wodzonym na smyczy przez swoją kochankę to pikuś. Jego mały rozum nie pozwolał  mu samodzielnie myśleć, dlatego plątał się w swoich zeznaniach. Poza tym Pani  kochanka podjadała mu z talerza  tyjąc w oczach . Nawet na to sobie pozwolił. Nasz emeryt jest zgoła inny. Rozumny, dobry kotek, który dołączył 2 tygodnie temu do naszej rodziny. Kot Amigo  zostal przez nas adoptowany  ze schroniska , w którym do tej pory przebywał. Los bardzo doświadczył naszego kotka Amigo. Przez rok trwała walka o jego życie, przeszedł poważną operację brzucha wszystko z powodu pułapki w jaką wpadł. Amigo wpadł  we wnyki. Na szczęście w odpowiednim czasie został znaleziony przez dobrego człowieka. Krzywda została wyrządzona kotu przez złego  człowieka, ale dobry człowiek bardzo starał się ją naprawić. Teraz nasz emeryt ma swój szczęśliwy dom, gdzie czeka na niego pełna miska  i nikt mu z niej nie podjada. Życie z naszym emerytem to prawdziwa przyjemność. PS. Wiek  kotka to ok. 10 lat (emeryt).

Wielki dzień

Dzisiejszy dzień przejdzie do historii jako 31 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To dzień wyjątkowy bo łączy ludzi z wielu krajów, którzy za cel postawili sobie niesienie pomocy osobom potrzebującym. Podziwiam tę fenomenalną inicjatywę, jej szeroki zasięg i efekt  jaki co roku osiągają. Tego dnia odzyskuję wiarę w człowieka. W przeddzień wielkiego finału ludzkiej dobroci byłam z córką na  przedszkolnym balu przebierańców. Muszę przyznać że ten bal to dla mnie również  pewnego rodzaju fenomen . Zasadą balu jest przebranie się wszystkich jego uczestników. Nie spodziewałam się że rodzice okażą się aż tak kreatywni. W konkursie strojów pierwszą nagrodę zdobył czerwony kapturek ze swoją rodziną a  następne miejsca przypadły pozostałym pomysłowo przebranym  rodzinom. W pewnym momencie córka zawiedziona ze łzą w oku zapytała: „dlaczego  mamo nas nie wybrali?”. Muszę przyznać że byłyśmy bardzo dobrze przygotowane i po cichu liczyłam że zdobędziemy uznanie jury. Jak się okazało w boju liczyły się tylko rodziny. Następnym razem wygramy próbowałam pocieszać córkę, w tym roku zabrakło nam taty kota…do naszej kociej rodziny. Córka mocno przytuliła się do mojego kociego stroju „a następnym razem już będzie ? „zapytała. Przytuliłam moją małą kotkę jeszcze mocniej pozostawiając to pytanie bez odpowiedzi.

Szyld

Przez kilka ostatnich lat obserwując  powstające kolejne kancelarie prawne (nowe szyldy na budynkach) zastanawiałam się czy dla „nich” wszystkich  wystarczy klientów. Teraz kiedy od prawie 7 lat  mam ” przyjemność” obcować z Prokuraturą, Sądem już wiem że o brak klientów nie mają się co martwić. Co fakt klient nasz Pan i to on decyduje który „szyld ” wybrać. Wracając myślami do prawniczki ,która występuje przeciwko mnie o zadośćuczynienie (powyżej 30 tys.) dla swojej klientki, wg mnie jej szyld  bardzo wyblakł. W Nowym Roku życzę wszystkim prowadzącym biznesy aby ich szyldy były wyraźne i klienci ich nie omijali. „Jaki jest dobry prawnik, ten który zna prawo a jaki jest wielki prawnik ,ten który zna Sędziego” (cyt. z filmu „Goliat”). Dbajmy o to aby nasze szyldy nigdy nie wyblakły.

 

Spokoju i Pokoju

Bardzo mądre słowa jednego z przywódców Kościoła katolickiego na temat życzeń noworocznych. Uważam że tego właśnie nam potrzeba spokoju i pokoju. Podsumowując kończący się już rok, który dla mojej rodziny był bardzo nie spokojny ( poważna choroba dziecka + 2 pozwy o zadośćuczynienie na kwotę ponad 100 tys. złotych). Niestety z tym bagażem powitam kolejny rok. W nowym roku przede wszystkim będę dalej walczyć o zdrowie dziecka. Oby nastał pokój ( oby  choroba dziecka została pokonana) wtedy  nasza rodzina osiągnie  względny spokój. Zdrowych Świąt, Spokoju i Pokoju Państwu  życzę. Zbędny bagaż o ile to możliwe proszę zostawić w Starym Roku i cieszyć się zdrowiem w Nowym Roku.

 

 

Wolność

„Wolność kocham i rozumiem wolności oddać nie umiem”. Wolność ojczyzny to dobro najwyższe ale i wolność człowieka to poza zdrowiem wartość najcenniejsza. W dniu 104 rocznicy odzyskania niepodległości przez naszą ojczyznę  byłyśmy w odwiedzinach u taty któremu odebrano wolność. Na szczęście jest nadzieja że tę wolność odzyska ale niestety nigdy już nie odzyska straconych lat i pracy, której poświęcał dużą część swojego życia i w którą angażował się całym sercem. Dziś na półce pozostały tylko piękne puchary z tamtych niezapomnianych lat.

Żona

Wczoraj w polsatowskim programie „Interwencja” została nagłośniona sprawa właściciela tartaku, który oszukał kilka osób na kwotę ponad 200 tysięcy złotych. Oszukani wpłacali niemałe  zaliczki na poczet wykonania prac budowlanych, z których to właściciel tartaku się nie wywiązał. W pewnym momencie oglądania tego programu zdałam sobie sprawę że i ja w pewien sposób jestem z tym panem powiązana. Otóż żona tego pana – radca prawny od marca 2022 roku żąda ode mnie kwoty ponad 30 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla swojej klientki. Sprawa jest w toku. Małżeństwo (pani prawnik i jej ukazany w reportażu mąż) ma w planach kupno domu, o czym dowiedziałam się z programu. W głowie mi się  nie mieści że pani prawnik i jej mąż chcą się dorobić na krzywdzie ludzkiej. A kto wynajął panią radcę  tym razem w roli adwokata  w sprawie o ponad 30 tysięcy zadośćuczynienia? to pytanie pozostawię bez odpowiedzi. Wnikliwi czytelnicy tego bloga na pewno znają na to pytanie odpowiedź… 

 

 

Wakacje

Jak co roku wakacje spędzam z córką nad Bałtykiem. Odwiedzamy nasz Bałtyk przede wszystkim dla zdrowia a tu z przykrością muszę stwierdzić  plaga chorych wczasowiczów.  O dziwo to nie COVID, który  w  sezonie wakacyjnym odszedł do lamusa a po prostu  choroba zwana otyłością prostą , która w klasyfikacji medycznej ma kod E66. W związku z tym że każdy medal ma dwie strony a wakacje to nie okres zamartwiania się można to zjawisko podsumować po części optymistycznie:  przemysł kosmetyczny na pewno  nie upadnie ( zużycie olejku na nogi pewnej pani ,które to smarował mąż lub może  partner było grubo ponad przeciętną normę) a diabetolog ,kardiochirurg ,ginekolog i jeszcze kilku lekarzy specjalistów kupi sobie lepsze samochody … na co z pewnością uczciwie zapracują lecząc E66  i związane z tą chorobą konsekwencje.

Wind of change.

Piosenka ta towarzyszy mi od prawie 3O lat , znam jej tekst na pamięć i  lubię ją nucić . Dzisiaj piosenka  ta nabiera szczególnego znaczenia. W swoim zamyśle optymistyczna dzisiaj uświadamia że wszystko w życiu może się radykalnie zmienić. Przywołanie klimatu Moskwy, wówczas pełnej nadziei na dobrą zmianę  opisanej w ciepły letni wieczór kontrastuje z dzisiejszym postrzeganiem tego miasta. Czar Moskwy prysnął jak bańka mydlane w obliczu aktu terroru ,którego dopuściła się Rosja. Wiatr –  teraz czekam na   wiatr co  rozgoni ciemne skłębione zasłony stanę wtedy na raz  ze słońcem twarzą w twarz ( wind of change). Wierzę że dobra zmiana jest już niedaleko ale po drodze jeszcze trochę zdrowia zniszczy  „niezniszczalne” trio.

Dzień Matki

Dla wszystkich mam i ojców to Wielki dzień. Odrywamy się od codzienności i pędzimy na występy naszych pociech. „Witam serdecznie zgromadzonych gości na bardzo ważnej dla nas uroczystości” wyrecytowała nasza córeczka rozpoczynając występy. Wśród zgromadzonych gości zabrakło znowu taty , pozostali ojcowie dzieci pojawili się tłumnie. „Jesteś moją najukochańszą mamą i tatą” podsumowało dziecko po zakończonym występie. Łza zakręciła się w moim oku, nawet nie wiesz Kochanie jakie to jest trudne pomyślałam.